Spowiadaj się pokornie i pobożnie co tydzień, a jeśli to możliwe, przed każdą Komunią Świętą, choćby sumienie nie wyrzucało ci żadnego grzechu śmiertelnego. Przez spowiedź otrzymasz bowiem nie tylko odpuszczenie grzechów powszednich, które wyspowiadasz, ale ponadto wielką siłę do unikania ich na przyszłość, wielkie światło do ich rozeznawania i obfitą łaskę na wynagrodzenie wszelkiej szkody, którą ci grzechy te wyrządziły. Ćwiczyć się też będziesz przez to w pokorze, w posłuszeństwie, w prostocie i miłości; i w tym jednym ćwiczeniu spowiedzi świętej, nabędziesz więcej cnót, niż w jakimkolwiek innym dobrym uczynku. Miej zawsze prawdziwy żal za grzechy, z których się spowiadasz, choćby były one najmniejsze; i miej mocne postanowienie, żeby się z nich niezwłocznie poprawić. Ci, co się z grzechów powszednich spowiadają tylko dla zwyczaju i dla otrząśnięcia się z nich, a nie myślą wcale z nich poprawić, będą dźwigać ich ciężar przez całe życie i utracą przez to mnóstwo łask Bożych i korzyści duchowych…  Bo spowiadanie się z jakiegokolwiek grzechu, bądź śmiertelnego, bądź powszedniego, bez chęci pozbycia się tego grzechu, jest nadużyciem. Spowiedź bowiem na to jest właśnie ustanowiona, byśmy się grzechów pozbywali.

Św. Franciszek Salezy
[ „ Filotea” ]