Porządek Mszy św

Msze święte w niedziele i święta:

  • 7:00, 9:00, 12:30, 16:00
  • 11:00 – z udziałem dzieci
  • 18:00 – z udziałem młodzieży

Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00

Na żywo z głównego Kościoła

Aktualności

brak_zdjęcia List pasterski Metropolity Lubelskiego na Adwent 2024 r. Listy pasterskie Metropolity Lubelskiego

MOCNI  NADZIEJĄ

List pasterski Metropolity Lubelskiego na Adwent 2024 r.

 Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!

Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam istotną prawdę wiary, że kresem ludzkich dziejów będzie ponowne przyjście Syna Bożego. Chociaż obrazy użyte do opisania przyszłych wydarzeń mogą budzić lęk, to jednak perspektywa końca czasów jest pełna nadziei. Chrystus mówi bowiem: „A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.

Przychodzący Chrystus będzie sędzią, który odsłoni blask dobra i unicestwi zło. Za tym przecież tęsknimy, a o własnych siłach wciąż nie potrafimy tego dokonać. Paruzja, czyli przyjście Pana nadaje codziennym czynom miłości sens i wartość. Przed Chrystusem nikt nie będzie anonimowy, a wszystkie dokonane wybory oparte na ufności do Boga okażą się istotne. Wypełnią się słowa Jezusa z Kazania na Górze: „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6, 4).

Nadzieja nie zawodzi

Tak brzmi tytuł bulli Ojca Świętego Franciszka ogłaszającej rok 2025 Rokiem Jubileuszowym. Papież pragnie, aby obchody Jubileuszu stały się dla wszystkich okazją do ożywienia nadziei. „Nadzieja zawieść nie może – pisze Święty Paweł w Liście do Rzymian – ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5,5). „To właśnie Duch Święty – komentuje Papież – swoją nieustanną obecnością na drodze Kościoła promieniuje w wierzących światłem nadziei, podtrzymuje ją jak pochodnię, która nigdy nie gaśnie, aby wspierać i ożywiać nasze życie” (Spes non confundit 3).

Obchody Roku Jubileuszowego rozpoczną się w Wigilię Bożego Narodzenia otwarciem Drzwi Świętych w Bazylice Świętego Piotra na Watykanie. Natomiast 29 grudnia, w Niedzielę Świętej Rodziny, Papież otworzy Drzwi Święte w Katedrze Biskupa Rzymu, w Bazylice Świętego Jana na Lateranie.

Tego samego dnia, we wszystkich katedrach sprawowana będzie uroczysta Eucharystia, jako otwarcie Roku Jubileuszowego w diecezjach. Już dziś zapraszam do naszej Archikatedry, aby w łączności ze Stolicą Apostolską wyrazić Bogu nasze jubileuszowe dziękczynienie za wielkie dzieło odkupienia dokonane przez Jezusa Chrystusa, które jest fundamentem naszej nadziei.

Bez nadziei nie można żyć. Nadzieja pozwala przetrwać ciężkie czasy, pomaga podjąć wielkie wyrzeczenia, które są konieczne dla osiągnięcia wybranego celu. Nadzieja dodaje sił, uskrzydla. Jeżeli ciężko chory człowiek zachowa nadzieję na wyzdrowienie, potrafi niejednokrotnie zmobilizować wszystkie siły ciała i ducha, przez co znacznie wzrastają szanse na odniesienie zwycięstwa.

Chrześcijanin to człowiek nadziei. Płynie ona z przekonania, że losem świata i życiem nas wszystkich kieruje dobry Bóg. Nadziei chrześcijanina nie potrafi pokonać nawet największy jej wróg, czyli śmierć. Człowiek wierzący żyje nadzieją, że po drugiej stronie bramy śmierci czekają na niego rozpostarte ramiona Ojca. Że jego przeznaczeniem jest udział w radości i chwale Chrystusa zmartwychwstałego, we wspólnocie świętych, czyli zbawionych.

Nadzieja chrześcijańska nie jest bynajmniej jakimś mirażem czy ułudą. Opiera się bowiem na solidnym fundamencie. Jej gwarantem jest Bóg, Ojciec miłosierdzia. On – jak pisał Święty Piotr – „przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei” (1 P, 1,3). Nadzieja daje siłę do przetrwania w trudnych momentach, inspiruje do działania i pomaga patrzeć na przyszłość z ufnością. Jest jak latarnia, która rozświetla ciemności, pokazuje drogę i pomaga znaleźć kierunek. Nadzieja jest siostrą wiary. Jest spojrzeniem w przyszłość – wolnym od trwogi – chociaż nie wszystko od nas zależy. Uczy powierzać troskę o jutro Temu, który obiecał, że nie zostawi nas sierotami, ale pozostanie z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Przywracać nadzieję

W październiku tego roku obradował w Lublinie VII Kongres Kultury Chrześcijańskiej. Kongresy te, zainicjowane w roku dwutysięcznym przez arcybiskupa Józefa Życińskiego, organizowane są co cztery lata przez Archidiecezję Lubelską we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Stanowią forum dialogu myśli chrześcijańskiej z kulturą współczesną i wpisują się na listę ważnych wydarzeń o zasięgu nie tylko ogólnopolskim, ale także międzynarodowym. Ich uczestnicy poszukują tego, co istotne w zrozumieniu współczesnego świata, oraz nowych dróg dialogu Kościoła z kulturą.

Kongres obradował pod hasłem: Przywracać nadzieję. Kultura chrześcijańska wobec kryzysów świata”. W ostatnich latach doświadczyliśmy wydarzeń, które mocno zachwiały ludzką nadzieją: ogarniająca cały świat pandemia Covid-19, rosyjska agresja na Ukrainę i realne zagrożenie dla krajów sąsiednich, kryzys demograficzny i migracyjny, rozwój technologii zdających się odbierać człowiekowi podmiotowość.

Tragedią dzisiejszych czasów jest to – mówił jeden z głównych gości Kongresu, szwedzki kardynał Anders Arborelius – że tak wielu ludzi straciło nadzieję, a dla niektórych jedynym rozwiązaniem wydaje się samobójstwo. Dlatego Kościół powinien stać się proroczym głosem nadziei pośród świata, który zagubił orientację. W Kościele musimy się nauczyć słuchać tych ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia
i pomóc im odnaleźć nadzieję. Kongresowy temat nadziei wpisał się harmonijnie w przygotowanie do zbliżającego się Roku Jubileuszowego. Z wdzięcznością przyjęliśmy przesłanie sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kardynała Pietro Parolina, skierowane do uczestników Kongresu w imieniu papieża Franciszka.

Czytamy w nim, że „to właśnie ewangeliczna nadzieja, do której wszyscy jesteśmy powołani, sprawia, że Boże światło jaśnieje tam, gdzie ludzkie życie ogarniają ciemności bólu, bezsilności i braku ufności w lepsze jutro, czyli tam, gdzie pojawiają się sytuacje kryzysowe. To nadzieja pobudza nas do tego, byśmy nie pozostawali bezradni wobec dramatów, które każdego dnia rozgrywają się na naszych oczach i byśmy jako wspólnota wierzących w Chrystusa odpowiadali na wyzwania i kryzysy świata. W tym sensie zarówno wspólnota Kościoła, jak i każdy wierzący, żyjąc w pełni Ewangelią, mogą być znakiem nadziei dla innych”.

Pielgrzymi nadziei

Te słowa, wzięte z papieskiego Listu ogłaszającego Jubileusz, są hasłem rozpoczynającego się roku liturgicznego i duszpasterskiego. Kościół w Polsce pragnie ściśle powiązać swój program ewangelizacyjny z zamysłem Papieża Franciszka i przeżywać ten czas łaski w łączności z Kościołem powszechnym. Przypomina w ten sposób wiernym, kim są oraz zaprasza ich, aby także w dzisiejszej trudnej sytuacji Kościoła i świata stawali się coraz bardziej ludźmi mocnymi nadzieją. Nadzieja chrześcijańska nie odrywa człowieka od spraw tej ziemi. Nie zwalnia nas od odpowiedzialności za bieg spraw codziennych. Wręcz przeciwnie, zachęca do działania na rzecz prawdy, sprawiedliwości i pokoju.

Papież Benedykt XVI tak pisał w encyklice o nadziei Spe salvi: „Potrzebujemy małych i większych nadziei, które dzień po dniu podtrzymują nas w drodze. Jednak bez wielkiej nadziei, która musi przewyższać pozostałe, są one niewystarczające. Tą wielką nadzieją może być jedynie Bóg, który ogarnia wszechświat i który może nam zaproponować i dać to, czego sami nie możemy osiągnąć”.

Zapraszając na Jubileusz, Papież Franciszek przypomina soborową naukę o znakach czasu, które zawierają tęsknoty i pragnienia współczesnego człowieka. Zachęca, aby przekształcać je w znaki nadziei. Znakiem nadziei dla świata pogrążonego w tragedii wojny jest pokój, o który Papież apeluje. Znakiem nadziei jest otwarcie się na życie, będące misją, jaką Bóg powierza małżonkom oraz ich miłości. Znakami nadziei są ludzie troszczący się o chorych, uwięzionych, starych i młodych, zagubionych i osamotnionych.

Dziękujemy Bogu za znaki rozświetlające nasz Kościół lokalny. Wielu wiernych włączyło się aktywnie w dzieło III Synodu Archidiecezji Lubelskiej, najpierw w parafialnych zespołach synodalnych, następnie w dwunastu komisjach Synodu, a w sposób szczególny podczas sesji plenarnych, których było dziewięć. Ostatnia taka sesja odbyła się dwa tygodnie temu, 16 listopada. Obecnie trwają prace nad ostateczną redakcją dokumentów synodalnych oraz sformułowaniem wynikających z nich przepisów prawnych.

Z wdzięcznością spoglądamy na młodych, którzy dają świadectwo o nadziei. Czynią to, gdy wraz z duszpasterzami podejmują trud przygotowania spotkań w sierpniu w Garbowie czy jesienią dla kandydatów do bierzmowania.

Celem tego wysiłku jest dotarcie z Dobrą Nowiną o Jezusie Chrystusie do ich rówieśników. Nie zniechęcają się, chociaż wiedzą, że większość młodzieży nie jest zainteresowana aktywnym działaniem w Kościele. Wytrwałość tych młodych uczniów Chrystusa jest znakiem nadziei. Pomóżmy im wzmocnić wiarę poprzez udział w przyszłorocznym Jubileuszu Młodych w Rzymie, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia.

Nadzieję niosą ci, którzy osobom osadzonym w ośrodkach penitencjarnych umożliwiają edukację oraz pomagają spotkać Chrystusa poprzez kursy ewangelizacyjne. Dzięki tej służbie byli więźniowie z większą ufnością i odwagą mogą wyruszyć w życie. Są obdarowani nadzieją potrzebną w codziennej trosce o powrót do społeczeństwa. Mają w sercach zasiane podstawowe zaufanie do życia, które wciąż ma sens i wartość.

Osobom chorym i samotnym nadzieję przynoszą kapłani i nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej, gdy odwiedzają je z darem Chrystusa Eucharystycznego. W ich życie wkracza Bóg, który jest Emmanuelem, Bogiem z nami. Pragnie być z nimi, aby przezwyciężać samotność czy bezradność wobec cierpienia. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie owi słudzy Eucharystii, a przez nią słudzy nadziei.

Znakami nadziei są wspólnoty parafialne, będące miejscem, gdzie można najlepiej nauczyć się wzajemnej miłości i solidarności. Czas Adwentu, przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia oraz zbliżający się Jubileusz stworzą nam wiele okazji, aby być dla ludzi znakiem nadziei, okazać im kochające serce, pomocną dłoń, zrozumienie ich trudnej sytuacji oraz pośpieszyć z dobrym słowem i konkretną pomocą. W ten sposób najlepiej przygotujemy się na spotkanie z Bogiem, który z miłości do nas stał się Człowiekiem i narodził się w Betlejem.

Niech spotkanie z nowonarodzonym Zbawicielem pogłębi naszą wiarę, umocni nadzieję i rozpali naszą miłość!

Wasz biskup Stanisław

brak_zdjęcia WIERZĘ W KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY Listy pasterskie Metropolity Lubelskiego

List pasterski Metropolity Lubelskiego na Adwent 2022 r.

Umiłowani w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

„Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pana»”. Te słowa dzisiejszego Psalmu uświadamiają nam, że przyszliśmy do kościoła, który jest domem Bożym, miejscem, gdzie przebywa nasz Pan Jezus Chrystus. To On nas zawołał, zaprosił i zgromadził. Chce nas pouczyć swoim słowem i nakarmić swoim Ciałem, pragnie nam ukazać głębię Bożego miłosierdzia i obdarzyć swoim pokojem.

Prorok Izajasz kreśli przed nami idealną wizję świata – świata bez konfliktów i wojen. Sam Bóg „będzie rozjemcą między ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny”.

Każdy człowiek tęskni za pokojem: pokojem z Bogiem i z ludźmi, pokojem serca, za harmonią i równowagą. Jakże nam daleko do tego ideału z powodu nieustannych konfliktów i wojen. Boleśnie odczuwamy wojnę za naszą wschodnią granicą, która przyniosła już pierwsze ofiary także na polskiej ziemi. Solidaryzujemy się z Ukraińcami, pomagamy im, bo oni giną także za naszą wolność, bo oni walczą z rosyjskim najeźdźcą także o nasze bezpieczne granice.

Rodzi się pytanie: dlaczego człowiek nie jest w stanie zapewnić trwałego pokoju na ziemi? Dlaczego nawet najbardziej szlachetne działania i zabiegi nie przynoszą spodziewanego efektu? Dlaczego człowiek człowiekowi jest wilkiem, a nie bratem? Dlaczego wciąż giną ludzie? Dlaczego muszą opuszczać swoje domy, swój dobytek i szukać ratunku na obczyźnie?

Człowiek nauczył się żeglować po morzach, latać w powietrzu, ale nie nauczył się uczciwie i sprawiedliwie chodzić po ziemi. Dlatego prorok Izajasz kieruje do nas zachętę: „Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba. Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo prawo przychodzi z Syjonu i słowo Pańskie – z Jeruzalem”.

Jesteśmy zaproszeni na adwentową pielgrzymkę, która nas zaprowadzi do Jerozolimy i do Betlejem, gdzie się narodził Zbawiciel, Książę Pokoju; gdzie rozległo się anielskie śpiewanie ogłaszające pokój ludziom dobrej woli. Idźmy więc z radością na spotkanie z Panem, jak wzywa nas dzisiejsza liturgia słowa.

Wierzyć w Kościół

W pierwszą niedzielę Adwentu rozpoczynamy nowy rok liturgiczny i duszpasterski. Będziemy go przeżywać pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. W chrzcielnym wyznaniu wiary, powtarzanym uroczyście podczas sakramentu bierzmowania, wyznajemy wiarę w „święty Kościół powszechny”. To wyznanie zapisane jest także w najstarszym symbolu wiary chrześcijańskiej, którym jest Skład Apostolski. Podczas niedzielnej Mszy Świętej, zaraz po wyznaniu wiary w Ducha Świętego, przyznajemy się do wiary „w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”.

Okolicznością towarzyszącą podjęciu tego tematu jest zwołanie przez papieża Franciszka synodu o synodalności Kościoła. Ojciec Święty chce nas prowadzić ku Kościołowi synodalnemu, rozumianemu jako „komunia, uczestnictwo i misja”. W tematykę tak rozumianego Kościoła wpisuje się także trwający III Synod Archidiecezji Lubelskiej. W modlitwie synodalnej wyrażamy nadzieję, że „postanowienia i owoce Synodu uczynią nasz Kościół diecezjalny domem i szkołą komunii, abyśmy odkrywając Eucharystię jako źródło jedności i miłości, stawali się autentyczną wspólnotą wiary, w której każdy znajduje swoje miejsce”.

Kościół nie ma dzisiaj dobrej prasy. Z wielu stron spotyka się z krytyką i niezrozumieniem. Szereg nieporozumień na temat Kościoła bierze się z faktu niedostrzegania jego dwóch zasadniczych wymiarów: widzialnego i niewidzialnego. Kościół bowiem żyje i działa w historii, ale równocześnie ją przekracza. Jest zgromadzeniem widzialnym i wspólnotą duchową. Tylko oczami wiary można dostrzec rzeczywistość duchową Kościoła, która jest nośnikiem Bożego życia.

Wierzymy w Kościół, ponieważ założył go Chrystus. On sam w nim żyje i działa przez swojego Ducha. On w słowie Kościoła przemawia do ludzi. Dzięki Niemu sakramenty Kościoła są rzeczywistymi znakami zbawienia. Chrystus towarzyszy wierzącym w ich posłannictwie, czyniąc ich solą ziemi i światłością świata.

Kościół jest więc zarówno zewnętrzną, widzialną instytucją, jak i tajemniczym Ciałem Chrystusa. Jest zorganizowaną społecznością ludzi oraz duchową wspólnotą wiary, nadziei i miłości. Te dwa wymiary nie mogą być jednak pojmowane jako dwie odrębne rzeczywistości, Kościół bowiem jest jeden.Jego zewnętrzny, społeczny organizm służy ożywiającemu go Duchowi Chrystusowemu do rozszerzania dzieła zbawienia na wszystkich ludzi wszystkich czasów. Wymiar widzialny Kościoła, choć istotny dla jego posłannictwa, stanowi więc znak i narzędzie jego wymiaru duchowego.

Wierzyć Kościołowi

Nie jest łatwo uwierzyć Kościołowi, gdy na co dzień dostrzega się tyle słabości, błędów i grzechów jego członków, także tych, którzy pełnią ważne funkcje we wspólnocie. Święty Jan Paweł II w jednym z listów wielkoczwartkowych przypominał, że w Wieczerniku dokonała się zdrada Judasza, a Piotr, pierwszy z apostołów, usłyszał gorzką przepowiednię, że zaprze się Jezusa. „Wybierając ludzi takich jak Apostołowie – czytamy w liście – Chrystus nie miał złudzeń: na takiej właśnie ludzkiej słabości położył sakramentalną pieczęć swojej obecności. Święty Paweł mówi, że «przechowujemy ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas»”.

Kościół nie jest zgromadzeniem ludzi idealnych, pozbawionych wszelkich wad i niedociągnięć charakteru; należą do niego ludzie słabi i grzeszni. W ciągu dziejów podejmowano rozmaite próby usuwania grzeszników z Kościoła. Taka postawa pozostaje jednak w jawnej sprzeczności z wolą Chrystusa. To On skarcił faryzeuszów i uczonych w Piśmie, którzy chcieli ukamienować kobietę pochwyconą na cudzołóstwie: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”.

Wszystkie te zastrzeżenia nie zmieniają jednak faktu, że świętość to jeden z istotnych wymiarów Kościoła. Kościół jest święty, choć składa się z grzesznych ludzi; jest święty, bo święty jest Bóg, który powołuje swój lud ze wszystkich narodów, aby uczestniczył w Jego świętości. Kościół jest święty, gdyż jego Założycielem jest Jezus Chrystus; jest święty, gdyż mieszka w nim i działa Duch Święty, sprawca świętości Kościoła. Kościół jest święty, bo rodzi i wychowuje świętych, którzy skutecznie walczą ze swoimi słabościami i grzechami, przynosząc obfite owoce miłości Boga i bliźniego.

Duszą wszelkiej świętości jest miłość – uświadamia nam Katechizm Kościoła Katolickiego. Precyzuje najpierw, że„świętość nie jest dziełem i osiągnięciem ludzkim, ale owocem Ducha Świętego i Jego darów”, a potem tłumaczy, iż polega ona nie tyle na nadzwyczajnych czynach, ile na zwyczajnej wierności, miłości i cierpliwości w codziennym życiu, w chwaleniu Boga i w służbie bliźnim, a szczególnie w znoszeniu cierpień, prześladowań i wszelkiego rodzaju przeciwności.

Trwać w Kościele

Spotykamy się ostatnio w Polsce z licznymi przypadkami apostazji. Zasmuca nas fakt, że wiele osób nieprzychylnych Kościołowi promuje inicjatywy zachęcające do wypisywania się z Kościoła i tworzy poradniki ułatwiające realizację tego zamiaru. Znane osoby publicznie deklarują wystąpienie z Kościoła. Wielu chce w ten sposób prawnie usankcjonować swój trwający od lat brak związku z Kościołem. Różne są powody odejścia.Są tacy, którym nie podoba się kościelna obrona życia, rodziny i tradycyjnych wartości. Inni są zgorszeni wadami i grzechami ludzi Kościoła. Jeszcze inni uważają, że Kościół miesza się niepotrzebnie do polityki.

Zanim jednak ktoś ostatecznie podejmie brzemienną w skutki decyzję, warto o niego zawalczyć, porozmawiać z nim spokojnie, bez emocji, podsunąć dobrą lekturę.W wydawnictwie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ukazała się ostatnio broszura zatytułowana Zanim odejdziesz. Jest ona skierowana do osób rozważających wystąpienie z Kościoła. Z jej treści wynika, że osoba, która to czyni, nic nie zyskuje, natomiast wiele traci. We wstępie czytamy: „Jeżeli zastanawiasz się nad wystąpieniem z Kościoła katolickiego, ta krótka broszura jest dla Ciebie. Decyzja odejścia jest wyjątkowo poważną decyzją i niesie ze sobą daleko idące konsekwencje, nie tylko społeczne, ale przede wszystkim osobiste – w wymiarze doczesnym i wiecznym. Jesteś człowiekiem wolnym i możesz podjąć taką decyzję. Zachęcamy Cię jednak, abyś poznał wszystkie jej aspekty i jeszcze raz ją przemyślał”.

Rozważając temat apostazji, warto sięgnąć do ewangelicznych obrazów. Pierwszy to scena z Chrystusem śpiącym w łodzi, której zagrażają  niebezpieczne fale. Taką łodzią jest Kościół. Nawet wtedy, kiedy ludziom małej wiary wydaje się, że Chrystus śpi, On jest zawsze obecny i czuwa. Łódź Kościoła jest miotana falami, a walcząca z burzą załoga słabnie i popełnia błędy. Jednakże mimo tych trudności, zewnętrznych i wewnętrznych, możemy być pewni, że barka Chrystusowego Kościoła przewiezie bezpiecznie każdego z wierzących na drugi brzeg życia – do portu zbawienia.

Drugi obraz opisuje Święty Jan w scenie określanej przez biblistów jako „kryzys galilejski”. Nauka Jezusa od pewnego czasu wydawała się niektórym uczniom zbyt trudna. Nie mogli pojąć, że Jego Ciało ma być pokarmem, a Krew napojem. Wielu z tego powodu odeszło i już z Nim nie chodziło. Wzrok Jezusa kieruje się w stronę tych najwierniejszych, w stronę Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?” Szymon Piotr jak zwykle wybiega do przodu. Jego gorące serce każe mu natychmiast zareagować: „Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Boga”.

Siostry i Bracia!

Uwierzmy na nowo, że Chrystus jest we wnętrzu swojego Kościoła. Powtórzmy za Świętym Piotrem: „Panie, do kogo pójdziemy?” Nie opuścimy Kościoła, bo wierzymy, że jest Chrystusowy. W nim żyje i działa Ten, który dla nas i dla naszego zbawienia stał się człowiekiem i narodził się z Maryi w Betlejem. Drogami Adwentu idziemy z radością na Jego spotkanie.

Na owocne trwanie w Kościele Chrystusowym z serca Wam błogosławię.

Wasz biskup Stanisław

brak_zdjęcia POSŁANI W POKOJU CHRYSTUSA
List pasterski Metropolity Lubelskiego na Adwent 2021 r.
Listy pasterskie Metropolity Lubelskiego

Umiłowani w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

 

Ewangelia pierwszej niedzieli Adwentu przypomina nam, że jesteśmy sługami, czekającymi na przyjście Pana, który rozliczy nas z wykorzystania darów i talentów, jakie nam powierzył. Słowo Chrystusa jest wezwaniem do nieustannej czujności, która powinna charakteryzować wiernego sługę, rzetelnego pracownika i dobrego chrześcijanina.

Nikt z nas nie zna godziny, w której Bóg wezwie go do siebie, aby zdać sprawę z naszych czynów, dobrych i złych. Starajmy się żyć uczciwie, dobrze wykorzystywać bezcenny dar czasu, aby w każdej chwili być gotowymi na spotkanie z Panem. „On też będzie umacniał was do końca – zapewnia święty Paweł – abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa”.

Pielgrzymka do źródeł wiary

W październiku tego roku biskupi polscy pielgrzymowali do Rzymu z wizytą ad limina apostolorum. Ten łaciński termin można przetłumaczyć dwojako: do grobów apostolskich lub do progów apostolskich. Dwa sposoby tłumaczenia wskazują na dwa wymiary tej szczególnej wizyty. Ma ona najpierw charakter pielgrzymki do grobów świętych Apostołów Piotra i Pawła, do grobów papieży i licznych świętych Kościoła. Jest więc pielgrzymką do źródeł wiary, którą przekazali nam apostołowie, której strzegli kolejni papieże, którą żyli na co dzień święci.

Nasza podróż miała na celu także wizytę u progów apostolskich, czyli spotkanie z Następcą Świętego Piotra i odwiedziny w instytucjach pomagających papieżowi w zarządzaniu Kościołem: w kongregacjach, dykasteriach, trybunałach i radach. Prawo kanoniczne stanowi, że taka wizyta ma się odbywać co 5 lat. Każdy biskup diecezjalny zobowiązany jest przedstawić papieżowi i jego współpracownikom szczegółowe sprawozdanie ze stanu Kościoła lokalnego, sytuacji duszpasterstwa oraz podejmowanych w diecezji inicjatyw ewangelizacyjnych.

Papież Franciszek swoim przykładem uczył nas, jak wsłuchiwać się w głos drugiego człowieka, jak prowadzić pokorny dialog i budować wspólnotę otwierającą się na działanie Ducha Świętego. W rozmowie z nami sięgał do konkretnych doświadczeń, które zdobywał jako kapłan i biskup. Okazało się, że Papież dobrze się orientuje w sytuacji Kościoła w Polsce, ceni jego tradycję i gorliwość duszpasterską. Rozumie także jego trudności, dzieli jego niepokoje i troski. Chętnie spełnił naszą prośbę o apostolskie błogosławieństwo dla wszystkich wiernych naszych diecezji.

Podziękowaliśmy Ojcu Świętemu za wielki dar dla Polski, jakim była beatyfikacja Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej – 12 września tego roku. Papież przebywał w tym dniu w Budapeszcie, na Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym. Przemawiając na Placu Bohaterów do dwustu tysięcy zgromadzonych, odniósł się do uroczystości w Polsce:

„Dziś, niedaleko stąd, w Warszawie, dokonuje się ogłoszenie błogosławionymi dwojga świadków Ewangelii: Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Czackiej, założycielki Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Dwie postacie, które z bliska poznały krzyż: Prymas Polski, aresztowany i internowany, zawsze był mężnym pasterzem według Chrystusowego Serca, heroldem wolności i godności człowieka. Siostra Elżbieta, która w młodości straciła wzrok, poświęciła całe swoje życie pomocy niewidomym. Przykład nowych błogosławionych niech nas pobudza do przemieniania ciemności w światłość mocą miłości”.

Synodalny wymiar Kościoła

25 września tego roku dokonaliśmy liturgicznego otwarcia III Synodu Archidiecezji Lubelskiej, którego faza przygotowawcza – przedłużona z powodu pandemii – trwała od 25 marca 2019 roku. Podczas Eucharystii, sprawowanej w Archikatedrze, członkowie Synodu złożyli uroczyste wyznanie wiary i przysięgę wierności przepisaną przy podejmowaniu ważnych zadań w Kościele.

Równocześnie dziękowaliśmy Bogu za beatyfikację Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Nasza archidiecezja ma szczególny powód do wdzięczności. Jesteśmy dumni z tego, że był naszym biskupem, a przedtem studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i przebywał na lubelskiej ziemi w czasie okupacji hitlerowskiej. Z jego duchowego przesłania pragniemy czerpać inspirację do prac i dyskusji synodalnych.

Dwa dni po beatyfikacji poświęciliśmy, w podziemnej kaplicy naszej archikatedry, tablicę pamiątkową ku jego czci, obok tablicy dedykowanej biskupowi Władysławowi Goralowi, męczennikowi II wojny światowej. Napis na tablicy streszcza w kilku słowach główne wymiary jego wielkości: „Biskup lubelski, Wielki Kanclerz KUL, arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski, przeprowadził Kościół i naród przez noc komunizmu, mąż stanu, Prymas Tysiąclecia – służył Bogu przez Maryję”.

13 listopada odbyła się pierwsza sesja plenarna naszego Synodu. Obrady były poświęcone dwóm tematom: Duchowość i posługa kapłana oraz Kościół w dialogu z kulturą. Punktem wyjścia do dyskusji były treści wypracowane po konsultacjach przeprowadzonych w zespołach parafialnych i dekanalnych. Nadzieją napełnia każdy głos, który wyraża troskę o przyszłość Kościoła w Lublinie. Wystąpienia uczestników trafnie opisywały wyzwania stojące przed kapłanami w nadchodzących latach oraz ukazywały ramy dialogu ze współczesnym światem.

Kolejne sesje plenarne planujemy w marcu i czerwcu przyszłego roku. Przed nami jeszcze sporo pracy w różnych gremiach synodalnych. Bardzo dziękuję wszystkim – świeckim i duchownym, którzy z oddaniem angażują się w to diecezjalne przedsięwzięcie. Otwierajmy się na prowadzenie przez Ducha Świętego. Niech każdy 25. dzień miesiąca zgromadzi nas na wspólnej modlitwie za Synod. Nie zapominajmy o modlitwie synodalnej podczas każdej niedzielnej Mszy Świętej, módlmy się też prywatnie o dobre owoce Synodu.

10 października Papież Franciszek zainaugurował 16. Zwyczajny Synod Biskupów. Nowością jest fakt, że odbywa się on w trzech fazach: diecezjalnej, kontynentalnej i powszechnej. Faza diecezjalna rozpoczęła się 17 października i potrwa do 15 sierpnia przyszłego roku. Hasłem tego Synodu są słowa: Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja. Doskonale współbrzmią one z naszym programem synodalnym. W zamyśle Ojca świętego Synod o synodalności ma wzbudzić poczucie wspólnoty wśród wierzących oraz świadomość odpowiedzialności za Kościół. Będzie to Synod uważnie słuchający wiernych, będących na mocy chrztu i bierzmowania aktywnym podmiotem misji Kościoła. Wierni świeccy nie mają być jedynie widzami, jak w teatrze, ale prawdziwymi uczestnikami.

W niedzielę, 17 października, rozpoczęliśmy podczas uroczystej Eucharystii w archikatedrze, diecezjalną fazę papieskiego Synodu. Do naszych zespołów synodalnych, działających w parafiach, prześlemy materiały otrzymane ze Stolicy Apostolskiej, aby także nasz Kościół lokalny włączył się w ogólnoświatową konsultację Ludu Bożego. Przebieg Synodu w fazie kontynentalnej i rzymskiej będzie ważnym punktem odniesienia dla naszej wspólnej drogi w archidiecezji lubelskiej.

Synod powinien – zgodnie z zamysłem Papieża Franciszka – stworzyć między ludźmi wspólnotę, która uczy się słuchania i rozumienia siebie nawzajem, po to, aby słuchać wspólnie głosu Ducha Świętego i razem podążać drogą, którą On wskazuje dziś Kościołowi. Synod ma być szkołą dojrzałego dialogu, w którym pierwszeństwo ma słuchanie przed mówieniem, zrozumienie przed ocenianiem, dzielenie się przed dyskutowaniem, który zakłada stałą gotowość do pojednania.

Świętowanie Dnia Pańskiego

Pierwsza niedziela Adwentu wprowadza nas w nowy rok kościelny, liturgiczny i duszpasterski. Będzie to ostatni rok realizacji trzyletniego programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce zatytułowanego Eucharystia daje życie. Nawiązując do nauczania Papieża Benedykta XVI, program ten ujmuje Eucharystię jako tajemnicę wyznawaną, celebrowaną i świętowaną. W rozpoczynającym się dzisiaj roku duszpasterskim, pod hasłem Posłani w pokoju Chrystusa, chcemy na nowo odczytać wartość i znaczenie niedzielnego świętowania, którego szczytem jest świadome, czynne i owocne uczestnictwo we Mszy Świętej.

Wśród licznych dokumentów opublikowanych przez świętego Jana Pawła II znajduje się także List apostolski Dies Domini na temat znaczenia niedzieli w życiu chrześcijanina. Jest ona przede wszystkim Dniem Pańskim, świętowaniem dzieła Stwórcy, który pobłogosławił dzień siódmy i uczynił go świętym. Niedziela to Dzień Chrystusa, który za nas umarł i dla nas zmartwychwstał, który zesłał nam od Ojca obiecanego Ducha Świętego. Te istotne dla naszej wiary wydarzenia dokonały się w niedzielę, dlatego jest ona pierwszym i najważniejszym dniem tygodnia.

Niedziela to Dzień Kościoła. Sercem tego dnia jest zgromadzenie eucharystyczne wiernych. Jednoczy ono rodziny, aby stawały się Kościołem domowym i wypełniały swoje zadanie duchowo-moralnej odnowy narodu. Niedziela jest także Dniem człowieka, danym mu przez Boga, aby mógł w pełni rozwinąć swoje walory ludzkie i duchowe. Winna być dniem radości, odpoczynku i solidarności. Niedziela nadaje rytm kolejnym tygodniom i sprawia, że życie kościelne i duchowe zostaje głęboko osadzone w Chrystusie, znajduje w Nim rację bytu, czerpie od Niego pokarm i inspirację.

Widzimy więc, że program duszpasterski Kościoła w Polsce łączy się harmonijnie z tematami III Synodu Archidiecezji Lubelskiej i Synodu zwołanego przez Papieża Franciszka. Sercem tych duszpasterskich inicjatyw jest komunia – duchowa wspólnota wierzących, wezwanych do aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła i posłanych w pokoju Chrystusa, aby być solą ziemi i światłością świata.

Niech nas w tym zadaniu wspierają nowi polscy błogosławieni: Kardynał Stefan Wyszyński, Matka Elżbieta Róża Czacka i bohaterski kapłan męczennik, ksiądz Jan Franciszek Macha, wyniesiony na ołtarze tydzień temu w Katowicach.

Na owocne przeżywanie adwentowego czasu oczekiwania na przyjście Chrystusa z serca Wam błogosławię.

Wasz biskup Stanisław

Transmisja z kaplicy

Inwestycje

Liturgia Dnia

Dziś obchodzimy

św. Jadwigi Śląskiej, wspomnienie obowiązkowe

Imieniny

Gerarda, Grzegorza

Myśl dnia
Przeszłość to jest dziś, tylko cokolwiek dalej.
Cyprian Kamil Norwid
Czytania

Rz 3, 21-30a • Ps 130 • Łk 11, 47-54 liturgia dnia

Administracja strony

W celu zgłaszania błędów, awarii i pomysłów oraz usprawnienia działania strony parafii, zapraszam do kontaktu za pomocą środków elektronicznych:  admin@mb.pulawy.pl