Msze święte w niedziele i święta:
- 7:00, 9:00, 12:30, 16:00
- 11:00 – z udziałem dzieci
- 18:00 – z udziałem młodzieży
Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00
Msze święte w niedziele i święta:
Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00
Pan Jezus niedwuznacznie podkreślił potrzebę pokuty, a Niepokalana wskazywała Bernadecie Soubirous
pokutę jako Swe życzenie do ogłoszenia innym. Ale jak pokutować? Nie wszystkim zdrowie i obowiązki
pozwalają na surowość pokuty, chociaż wszyscy przyznają, że krzyżami usłana jest ich droga życia.
Przyjmowanie tych krzyżów w duchu pokuty, oto obszerne pole do jej praktykowania.
Poza tym spełnienie obowiązków, spełnienie woli Bożej, w każdej chwili życia i to spełnienie doskonałe
i w uczynkach, i w słowach, i w myślach, wymaga wiele wyrzeczenia się tego, co by nam przyjemniejsze w danej
chwili się zdawało; i oto najobfitsze źródło pokuty. Największą pokutą jest wierność w wypełnianiu
codziennych obowiązków. Wszystkie surowe pokuty, o ile w nich jest wola Boża, są dobre, ale najważniejszą
pokutą jest dobre spełnianie codziennych zajęć. We wszystkim zaś nie zapominajmy powtarzać za Panem Jezusem w Ogrójcu: Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie. I gdy Pan Bóg będzie uważał za stosowne, tak jak to było w Ogrójcu, by prośba nasza nie odniosła skutku i przyszło kielich wychylić do dna, nie zapominajmy, że Pan Jezus nie tylko cierpiał, ale też potem chwalebnie zmartwychwstał i że my poprzez cierpienie zdążamy do zmartwychwstania.
Św. Maksymilian Mari a Kolbe
[ „Konferencje ” ]
Modlitwa jest dla duszy tym, czym dla ziemi jest deszcz. Choćbyście jak najlepiej nawozili ziemię, choćbyście ją jak najstaranniej uprawiali – wszystko to na nic się nie przyda, jeśli nie będzie deszczu. Tak samo choćbyście spełniali jak najwięcej dobrych uczynków – jeśli nie będziecie się często i dobrze modlili, nie osiągniecie zbawienia; bo to modlitwa otwiera oczy duszy, przypomina jej własną nędzę, napawa nieufnością do siebie i każe uciekać się do
Boga. Bo pobożny chrześcijanin całą ufność pokłada w Bogu, na siebie samego zbytnio nie liczy. Powiedzcie sami: kto nakłonił Świętych do ponoszenia tak wielkich ofiar – że opuścili swoje majątki, rodziców, wszelkie wygody i przez całe życie po niedostępnych lasach opłakiwali swoje grzechy? To modlitwa rozpaliła ich serca miłością do Boga i pokazała im, że tylko dla Niego Samego należy żyć. Święty Ludwik w czasie swych podróży na spoczynek
do łóżka się nie kładł, ale całe noce spędzał w kościele i błagał dobrego Boga o bezcenny dar wytrwania
w Jego łasce. Nieraz już sami doświadczaliśmy, że gdy tylko zaniedbujemy modlitwę, tracimy smak do rzeczy Bożych,
a kiedy znowu zaczniemy się modlić, na nowo budzi się w nas pragnienie Nieba.
Św. Jan Maria Vianney
[ „Kazania Proboszcza z Ars”]
Spowiadaj się pokornie i pobożnie co tydzień, a jeśli to możliwe, przed każdą Komunią Świętą, choćby sumienie nie wyrzucało ci żadnego grzechu śmiertelnego. Przez spowiedź otrzymasz bowiem nie tylko odpuszczenie grzechów powszednich, które wyspowiadasz, ale ponadto wielką siłę do unikania ich na przyszłość, wielkie światło do ich rozeznawania i obfitą łaskę na wynagrodzenie wszelkiej szkody, którą ci grzechy te wyrządziły. Ćwiczyć się też będziesz przez to w pokorze, w posłuszeństwie, w prostocie i miłości; i w tym jednym ćwiczeniu spowiedzi świętej, nabędziesz więcej cnót, niż w jakimkolwiek innym dobrym uczynku. Miej zawsze prawdziwy żal za grzechy, z których się spowiadasz, choćby były one najmniejsze; i miej mocne postanowienie, żeby się z nich niezwłocznie poprawić. Ci, co się z grzechów powszednich spowiadają tylko dla zwyczaju i dla otrząśnięcia się z nich, a nie myślą wcale z nich poprawić, będą dźwigać ich ciężar przez całe życie i utracą przez to mnóstwo łask Bożych i korzyści duchowych… Bo spowiadanie się z jakiegokolwiek grzechu, bądź śmiertelnego, bądź powszedniego, bez chęci pozbycia się tego grzechu, jest nadużyciem. Spowiedź bowiem na to jest właśnie ustanowiona, byśmy się grzechów pozbywali.
Św. Franciszek Salezy
[ „ Filotea” ]