Msze święte w niedziele i święta:
- 7:00, 9:00, 12:30, 16:00
- 11:00 – z udziałem dzieci
- 18:00 – z udziałem młodzieży
Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00
Msze święte w niedziele i święta:
Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00
Powiedzcie mi, kto najbardziej doświadcza pokus? Może pijacy albo ci, co w kółko przeklinają, albo może
ludzie nieczyści, którzy się tarzają we wszelkich brudach? Może skąpiec, który każdym możliwym sposobem
chce się wzbogacić? Nie! Tymi ludźmi szatan pogardza – ich starałby się tylko jak najdłużej utrzymać przy życiu, żeby swoim przykładem mogli jeszcze więcej dusz ściągnąć do piekła. Gdyby na przykład ten stary rozpustnik zszedł z tego świata przed piętnastu czy dwudziestu laty, to by nie uwiódł tamtej dziewczyny, nie zepchnąłby jej w bagno brudu. Nie zgorszyłby też tego młodego chłopaka, który być może aż do śmierci będzie trwał w grzechu. A tego człowieka gdyby szatan namawiał do upijania się bez przerwy, to ten dawno by już umarł w delirium. A że życie mu się przedłużyło, to jeszcze i innych po nakłaniał do włóczenia się po knajpach. Święty Augustyn uczy, że diabeł takich grzeszników nie nagabuje za bardzo – przeciwnie, pogardza nimi, jakby pluje na nich. Kto w takim razie doświadcza najbardziej gwałtownych pokus? Otóż ci, co najbardziej gorliwie pracują nad zbawieniem duszy; ci, którzy wyrzekają się ziemskich przyjemności. To na nich czyhają całe armie piekielnych duchów!
Św. Jan Maria Vianney
[ „Kazania Proboszcza z Ars”]
Pan Jezus niedwuznacznie podkreślił potrzebę pokuty, a Niepokalana wskazywała Bernadecie Soubirous
pokutę jako Swe życzenie do ogłoszenia innym. Ale jak pokutować? Nie wszystkim zdrowie i obowiązki
pozwalają na surowość pokuty, chociaż wszyscy przyznają, że krzyżami usłana jest ich droga życia.
Przyjmowanie tych krzyżów w duchu pokuty, oto obszerne pole do jej praktykowania.
Poza tym spełnienie obowiązków, spełnienie woli Bożej, w każdej chwili życia i to spełnienie doskonałe
i w uczynkach, i w słowach, i w myślach, wymaga wiele wyrzeczenia się tego, co by nam przyjemniejsze w danej
chwili się zdawało; i oto najobfitsze źródło pokuty. Największą pokutą jest wierność w wypełnianiu
codziennych obowiązków. Wszystkie surowe pokuty, o ile w nich jest wola Boża, są dobre, ale najważniejszą
pokutą jest dobre spełnianie codziennych zajęć. We wszystkim zaś nie zapominajmy powtarzać za Panem Jezusem w Ogrójcu: Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie. I gdy Pan Bóg będzie uważał za stosowne, tak jak to było w Ogrójcu, by prośba nasza nie odniosła skutku i przyszło kielich wychylić do dna, nie zapominajmy, że Pan Jezus nie tylko cierpiał, ale też potem chwalebnie zmartwychwstał i że my poprzez cierpienie zdążamy do zmartwychwstania.
Św. Maksymilian Mari a Kolbe
[ „Konferencje ” ]
Modlitwa jest dla duszy tym, czym dla ziemi jest deszcz. Choćbyście jak najlepiej nawozili ziemię, choćbyście ją jak najstaranniej uprawiali – wszystko to na nic się nie przyda, jeśli nie będzie deszczu. Tak samo choćbyście spełniali jak najwięcej dobrych uczynków – jeśli nie będziecie się często i dobrze modlili, nie osiągniecie zbawienia; bo to modlitwa otwiera oczy duszy, przypomina jej własną nędzę, napawa nieufnością do siebie i każe uciekać się do
Boga. Bo pobożny chrześcijanin całą ufność pokłada w Bogu, na siebie samego zbytnio nie liczy. Powiedzcie sami: kto nakłonił Świętych do ponoszenia tak wielkich ofiar – że opuścili swoje majątki, rodziców, wszelkie wygody i przez całe życie po niedostępnych lasach opłakiwali swoje grzechy? To modlitwa rozpaliła ich serca miłością do Boga i pokazała im, że tylko dla Niego Samego należy żyć. Święty Ludwik w czasie swych podróży na spoczynek
do łóżka się nie kładł, ale całe noce spędzał w kościele i błagał dobrego Boga o bezcenny dar wytrwania
w Jego łasce. Nieraz już sami doświadczaliśmy, że gdy tylko zaniedbujemy modlitwę, tracimy smak do rzeczy Bożych,
a kiedy znowu zaczniemy się modlić, na nowo budzi się w nas pragnienie Nieba.
Św. Jan Maria Vianney
[ „Kazania Proboszcza z Ars”]