Msze święte w niedziele i święta:
- 7:00, 9:00, 12:30, 16:00
- 11:00 – z udziałem dzieci
- 18:00 – z udziałem młodzieży
Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00
Msze święte w niedziele i święta:
Msza święta w dzień powszedni:
6:30, 8:00, 18:00
Modlitwa jest dla duszy tym, czym dla ziemi jest deszcz. Choćbyście jak najlepiej nawozili ziemię, choćbyście ją jak najstaranniej uprawiali – wszystko to na nic się nie przyda, jeśli nie będzie deszczu. Tak samo choćbyście spełniali jak najwięcej dobrych uczynków – jeśli nie będziecie się często i dobrze modlili, nie osiągniecie zbawienia; bo to modlitwa otwiera oczy duszy, przypomina jej własną nędzę, napawa nieufnością do siebie i każe uciekać się do
Boga. Bo pobożny chrześcijanin całą ufność pokłada w Bogu, na siebie samego zbytnio nie liczy. Powiedzcie sami: kto nakłonił Świętych do ponoszenia tak wielkich ofiar – że opuścili swoje majątki, rodziców, wszelkie wygody i przez całe życie po niedostępnych lasach opłakiwali swoje grzechy? To modlitwa rozpaliła ich serca miłością do Boga i pokazała im, że tylko dla Niego Samego należy żyć. Święty Ludwik w czasie swych podróży na spoczynek
do łóżka się nie kładł, ale całe noce spędzał w kościele i błagał dobrego Boga o bezcenny dar wytrwania
w Jego łasce. Nieraz już sami doświadczaliśmy, że gdy tylko zaniedbujemy modlitwę, tracimy smak do rzeczy Bożych,
a kiedy znowu zaczniemy się modlić, na nowo budzi się w nas pragnienie Nieba.
Św. Jan Maria Vianney
[ „Kazania Proboszcza z Ars”]
Spowiadaj się pokornie i pobożnie co tydzień, a jeśli to możliwe, przed każdą Komunią Świętą, choćby sumienie nie wyrzucało ci żadnego grzechu śmiertelnego. Przez spowiedź otrzymasz bowiem nie tylko odpuszczenie grzechów powszednich, które wyspowiadasz, ale ponadto wielką siłę do unikania ich na przyszłość, wielkie światło do ich rozeznawania i obfitą łaskę na wynagrodzenie wszelkiej szkody, którą ci grzechy te wyrządziły. Ćwiczyć się też będziesz przez to w pokorze, w posłuszeństwie, w prostocie i miłości; i w tym jednym ćwiczeniu spowiedzi świętej, nabędziesz więcej cnót, niż w jakimkolwiek innym dobrym uczynku. Miej zawsze prawdziwy żal za grzechy, z których się spowiadasz, choćby były one najmniejsze; i miej mocne postanowienie, żeby się z nich niezwłocznie poprawić. Ci, co się z grzechów powszednich spowiadają tylko dla zwyczaju i dla otrząśnięcia się z nich, a nie myślą wcale z nich poprawić, będą dźwigać ich ciężar przez całe życie i utracą przez to mnóstwo łask Bożych i korzyści duchowych… Bo spowiadanie się z jakiegokolwiek grzechu, bądź śmiertelnego, bądź powszedniego, bez chęci pozbycia się tego grzechu, jest nadużyciem. Spowiedź bowiem na to jest właśnie ustanowiona, byśmy się grzechów pozbywali.
Św. Franciszek Salezy
[ „ Filotea” ]
Masz wielu wrogów, ponieważ są oni wrogami Krzyża. Nie czyń z nich swoich wrogów. Mów do nich językiem Krzyża, nawet jeśli sprawiają ci ból. Wytrwaj w głębokiej modlitwie płynącej z Wiary, w cierpliwości płynącej z Nadziei i w Miłości promieniującej z Krzyża. Przemoc i strach napełnią ziemię, cała planeta będzie poraniona i okaleczona przez ignorancję i nienawiść, a smutek zamieszka w sercach wszystkich ludzi. Nienawiść i nierozumność przejmą panowanie nad światem. Ale ty wytrwaj w Wierze i Miłości. Gdy zmieni się oblicze ziemi, ty zachowaj oblicze Chrystusa. Niech twoja miłość nie zna granic, twoją wspólnotą niech będzie Kościół, a Twoim prawem Ewangelia. Twoje serce niech stanie się spokojną przystanią dla zagubionych, bezdomnych i szukających pomocy. Wzywaj w swojej modlitwie Miłosierdzia i zalewaj ziemię miłością. Módl się, aby zatwardziałe serca zmiękły, zaciemnione
umysły otwarły się, a katastrofy i tragedie ustały. Nie bój się, gdyż na końcu powstanie światłość Chrystusa, zajaśnieje znak Krzyża i Kościół będzie promieniował światłem. Wytrwaj w wierze w Chrystusa i nie trwóż się, złóż swoją ufność w Bogu Zmartwychwstania i Życia. Nadchodzi Jego chwała.
Św. Charbel Makhlouf
[ „Orędzi a z Nieba” ]